Uliczka bez wyjścia (Zaułek)

Uliczka bez wyjścia (Zaułek)
Baertsoen, Albert (1866 - 1922)  
olej / płótno  
81 x 61  
1914  
Galeria Rogalińska Edwarda Aleksandra Raczyńskiego  
MNP FR 165 (d. Mo 1249)  
Fundacja im. Raczyńskich przy Muzeum Narodowym w Poznaniu  
Galeria Rogalińska Edwarda Aleksandra Raczyńskiego  
Galeria Sztuki Europejskiej  

Albert Baertsoen (1866-1922) - malarz i grafik belgijskiego pochodzenia. Był uczniem L. Tytgatsa i Is. Meyersa, jednak na jego sztukę największy wpływ miał J. Delvin, dyrektor Akademii w Gandawie. Baertson przez krytyków nazywany był malarzem martwych miast, ponieważ jego kompozycje były najczęściej bezludne. Jego obrazy były często niewielkim wycinkiem miejskich ulic, zaułków czy kanałów, namalowanych zgaszonymi barwami, oddającymi specyficzny klimat malowanych miejsc. Miastem, które malował najchętniej była Gandawa, w której się urodził, i w której okolicy mieszkał większą część życia.
 
Opis obrazu:
 
W niewielkim, ciemnym zaułku ulicznym o żółtawych ścianach stoi stolik na nieco krzywych nogach, z wiadrem do którego zygzakiem poprowadzona jest rura. W kadrze kompozycji znajdują się także trzy ciemne i nieprzyjazne okna. W głębi obrazu wąskie, ciemne przejście intryguje, a także niepokoi, ponieważ nie zdradza dokąd prowadzi. Ciemna, morska w odcieniu farba u dołu ścian, niemal zlewa się z brudnym, siwo-zielonkawym podłożem. Na jej tle, pomiędzy oknami, stoi trudny do zidentyfikowania przedmiot, być może studnia lub kolejny stolik.
 
Kompozycja namalowana zgaszonymi, przybrudzonymi i nieoczywistymi barwami pokazuje niewielki, nieciekawy wycinek miasta. Artysta ze szczerością, ale również z wielką wrażliwością obserwuje jakieś przypadkowe, mało znaczące miejsce, zaułek biednej dzielnicy, w którym stoją porzucone sprzęty powoli ginące w mroku. Być może przyciągnęły go tu i zachęciły do malowania nasycone żółcienie ścian, które choć trochę rozjaśniają ponury zakątek tworząc intrygujące połączenie kolorystyczne. Użycie grubo kładzionej warstwy farby nadaje opuszczonemu miejscu wrażenie lekkiego rozwibrowania czy drgania. Jakby zaułek żył własnym, tajemniczym życiem.
 
Baertson przez krytyków nazywany był malarzem martwych miast, ponieważ jego kompozycje były najczęściej bezludne. Jego obrazy były często niewielkim wycinkiem miejskich ulic, zaułków czy kanałów, namalowanych zgaszonymi barwami, oddającymi specyficzny klimat malowanych miejsc. Miastem, które malował najchętniej była Gandawa, w której się urodził. Większość życia mieszkał w jej okolicy, więc najprawdopodobniej obraz „Zaułek” to kadr pochodzący z tego miasta.
 
Tekst: Sylwia Korczak
Literatura:
Galeria Rogalińska Edwarda Raczyńskiego, oprac. M.Gołąb, A.Ławniczakowa, M.P.Michałowski, [katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu, listopad 1997-marzec 1998], Poznań 1997, poz. kat.18.