Natchnienie (Tobiasz i Parki)

 

MNP FR 68 Jacek Malczewski, Natchnienie (Tobiasz i Parki), 1912, olej na płótnie, 125 x 96

Własność Fundacji im. Raczyńskich przy MNP.

W twórczości młodopolskiego artysty – Jacka Malczewskiego, często łączyły się dwa ponadczasowe tematy: biblijne i mitologiczne. Łączenie tych dwóch sfer miało być wyrazem złożoności otaczającego nas świata. Przykładem jest płótno Tobiasz i Parki, które odwołuje się do starotestamentowej historii Tobiasza oraz mitologicznych pań ludzkiego losu.

Według Starego Testamentu, pewnego wieczoru Tobiasz odpoczywał, siedząc pod murem na podwórzu swego domostwa. W pewnym momencie na oczy Tobiasza spadły ptasie odchody, a jego oczy pokryły się bielmem. Mimo leczenia, Tobiasz stracił wzrok. Sytuacja ta była dla niego tak trudna, że zaczął modlić się o śmierć. Bóg usłyszał modlitwę Tobiasza i wysłał do niego Archanioła Rafała. Tymczasem Tobiasz polecił swojemu synowi, również Tobiaszowi, udać się do Medii i uregulować dawne należności. Aby nie wędrować samotnie, młodzieniec poszukiwał towarzysza podróży. Swoją pomoc zaoferował mu Rafał, który nie ujawnił przed chłopcem, kim jest. Przed wyprawą syna, Tobiasz starszy chciał poznać człowieka, z którym jego potomek udać się miał na wędrówkę. Dowiedziawszy się, że towarzysz pochodzi z ludu Izraela, pozwolił im wyruszyć w drogę. W czasie podróży, podczas jednego z postojów, Tobiasz postanowił umyć się w rzece. Kiedy młodzian kąpał się zaatakowała go wielka ryba. Archanioł polecił chłopakowi złapać ją, a kiedy już pochwycili rybę, Rafał nakazał współtowarzyszowi drogi, aby rozpłatał rybę i wyjął z niej żółć, serce i wątrobę i je zachował. Serce i wątrobę wykorzystali, aby odegnać złego ducha z ciała Sary, krewnej Tobiasza, która mieszkała w Medii. Ojciec Sary w podzięce oddał rękę swojej córki młodzieńcowi. Kiedy Tobiasz młodszy powrócił do domu, wziął żółć ryby, którą nadal miał ze sobą i natarł nią oczy swojego ojca, tak jak polecił mu to wcześniej Archanioł. I stał się cud – starszy Tobiasz odzyskał wzrok.

A co wiemy o tytułowych parkach? Starożytni Grecy wierzyli, że nad wszystkim panuje przeznaczenie, któremu ani ludzie, ani bogowie nie mogą się przeciwstawić. Władzę nad nim miały mieć trzy córki nocy nazywane Mojrami, a w mitologii rzymskiej – Parkami. Nazywały się Kloto, Lachezis i Atropos. We trzy miały prządź nić ludzkiego życia, która w momencie śmierci przecinana była przez najstarszą Atropos. Wyobrażano je sobie jako trzy starsze kobiety z kądzielą w ręce oraz z wagą lub zwojem papirusu, na którym zapisywały przeznaczenie każdego człowieka.

Wątek Tobiasza w obrazach Malczewskiego pojawiał się kilkukrotnie. Tutaj, ukazany jest w nowej, indywidualnej dla artysty realizacji. Tobiasz wyraża w tym przedstawieniu niezłomność moralną oraz wierność wobec swojego narodu. Wyczekuje on na cudowne ozdrowienie za sprawą leku przyniesionego przez syna. Stojące za Tobiaszem Parki (młode, silne kobiety) przędą nić życia, w którą ingeruje Archanioł Rafał – w tym wydaniu kobiecy, zielonoskrzydły, mający znamiona podobieństwa do muzy Malczewskiego, Marii Balowej. Atropos nie udaje się przeciąć przędzy. Poprzez namalowanie postaciom rysów twarzy konkretnych osób, malarz nadał uniwersalnym treściom bardziej osobisty charakter.

Według K. Wytyka, wątek Tobiasza w malarstwie Malczewskiego, był wyrazem „idei dążenia, śmierci i odrodzenia”.  

Tekst: Patrycja Hajder

Księga Tobiasza, [w:] „Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu”, Poznań 2000, s. 522 – 531.

Jan Parandowski, „Mitologia”, Londyn 1992, s. 157 -158.

Por. Agnieszka Ławniczakowa, Nr 250. „Tobiasz i Parki”, s. 139, w: "Galeria Rogalińska Edwarda Raczyńskiego (katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu)”, red. Agnieszka Ławniczakowa, Poznań 1997