Lasy / Krajobraz jesienny

Lasy / Krajobraz jesienny
Dauchez, André (1870 - 1948)  
olej / płótno  
72 x 54  
przed 1905  
Galeria Rogalińska Edwarda Aleksandra Raczyńskiego  
MNP FR 358  
Fundacja im. Raczyńskich przy Muzeum Narodowym w Poznaniu  
Galeria Rogalińska Edwarda Aleksandra Raczyńskiego  
Zakup (?)  
Galeria Sztuki Europejskiej  

André Dauchez (1870-1948) był malarzem francuskim. Studiował w Paryżu u swego przyszłego szwagra - Luciena Simona. Zafascynował się pod jego wpływem tematyką bretońską i wstąpił w szeregi „La Bande Noire”, w której działał u boku takich artystów jak: Edmond Aman-Jean, Émile-René Ménard, Charles Cottet czy Maurice Denis. Był członkiem Société Nationale des Beaux-Arts. W latach 90. XIX wieku tworzył grafiki, bardzo często w oparciu o swoje obrazy marynistyczne. Od 1922 do1932 roku był oficjalnym malarzem marynarki francuskiej*.
 
Opis obrazu:
 
André Dauchez przenosi nas do francuskiej Bretanii. Pejzaż ukazuje widok rozpościerający się ze zbocza niewielkiego wzniesienia. Jego krawędź zarysowuje się na pierwszym planie. Wyraźnie odwzorowana została przez artystę charakterystyczna linia brzegowa z licznymi zatoczkami. Towarzyszą im rozległe połacie piaszczystych dzikich plaż porośniętych trawą. Podkreślają one zakola meandrującej rzeki. W Bretanii nastała jesień. Odcisnęła ona swe piętno w postaci dominującej, brunatno-oliwkowej kolorystyki przedstawionych na obrazie drzew i krzewów oraz barwie fioletowo-różowiejącego przy zachodzie słońca nieba.
 
Przybrudzona paleta i zaznaczone dużymi barwnymi plamami kłębiaste wręcz korony drzew uwydatniają jaśniejący obszar w głębi przedstawienia. Migoczący błękit lustra wody oraz rozciągającą się na horyzoncie linię złotawo-zielonkawego pasma lasu odgradzają piaszczyste nabrzeża. Są one ostatnimi świetlnymi bastionami pola obrazowego. Zdają się umykać przed ogarniającym całość przedstawienia, a nacierającym z jego prawej strony cieniem.
 
Bretońskie wybrzeże urzeka spokojem, ciszą i przyrodą podporządkowującą wszystko swemu rytmowi. Przynosi wytchnienie. Pozwala na moment przystanąć na zboczu wzniesienia i oddać się kontemplacji otaczającego nas ze wszech stron piękna.
 
Tekst: Agnieszka Wajroch
Literatura:
*Galeria Rogalińska Edwarda Raczyńskiego, oprac. M. Gołąb, A. Ławniczakowa, M. P. Michałowski, [katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu, listopad 1997-marzec 1998], Poznań 1997, nota biograficzna, s. 41.